 |
|
| Autor |
Wiadomość |
Rio
Amator
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z wielkiego Miasta
|
Wysłany:
Nie 5:44, 07 Maj 2006 |
 |
Nie zastanawialiście się nigdy, jak to się stało, że Mortiemu udało się połączyć z duchem a nawet powalić shikigamis? No bo Morty... Tak jak go określiła Anna "słabiuteńki wymoczek" nie potrafił walczyć i nie znał się na sztuce szamaństwa. Zawsze marzył o tym żeby zostać szamanem ale chyba wydawało mu się to zbyt niebezpieczne. Sam o sobie powiedział "Jestem zbyt niezdecydowany, żeby zostać szamanem" Ale zato zawsze wspierał Yoh i był jego najlepszym przyjacielem, pomagał mu jak mógł, wynajdywał różne informacje o szamanach; miejscach; duchach. Morty całym sercem wierzył, że Yoh pokona Hao (Zeke'a) i kiedy przegrał (tak się wydawało) był zrospaczony. Nic jednak tak go nie denerwowało i nie doprowadzało do łez jak fakt, że najlepsi przyjaciele Yoh nie walczą z jego duchem. Wiedział, ze musi coś zrobić, A Mosuke podsunął mu pomysł.
I tutaj pojawia się rzecz najdziwniejsz: Morti używa "Jedności ducha" a nie "Kontroli" a mimo to wgniata shikigamis w ziemię. Wydaje sie to dziwne ponieważ jak wiadomo ( jak też pisałem w jednym z postów) "Jedność ducha" jest słabsza niż "Kontrola". Jedynym logicznym wytłumaczeniem wydaje się być to, że Morty używał nie tylko swojej siły i foryoku ale także czerpał ją od Yoh. Tak zresztą, jak reszta przyjaciół, tylko w przeciwieństwie do nich jego siła wzrosła bardziej (siła "Jedności" osiągnęła siłę dobrej "Kontroli"). To dzięki Mortiemu przyjaciele otwierają oczy i zmieniają swoje nastawienie do walki. Walczą "z miłością do Yoh a nie z nienawiścią do Hao(Zeke'a)". Nawet Anna dochodzi do wniosku, że "siła to nie wszystko" gratuluje Mortiemu i pomaga się pozbierać (Morti był zmęczony). Nastawienie przyjaciół i ich wiara w to, że Yoh nie odszedł i jest z nimi a także cicha wiara, że powróci, rozwścieczyły Hao. Hao był tak zły nie dlatego, że jego siła słabła w stosunku do przyjaciół, był wściekły bo nie udało mu się złamać ich wiary w Yoh. To właśnie ta wiara sprawiła, że Hao nie był w stanie do końca pochłonąć duszy Yoh. Pozwoliła mu też powrócić i pokonać Hao.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
|
 |
Lenny
Moderator
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Wto 4:48, 09 Maj 2006 |
 |
Wiesz Rio nie lubie czytac jak chciales mogles to napisac w 5 postach
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Lenny
Moderator
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Wto 4:49, 09 Maj 2006 |
 |
Wiecej uzytkownikow wtedy by to czytalo wiesz??
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Rio
Amator
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z wielkiego Miasta
|
Wysłany:
Wto 4:51, 09 Maj 2006 |
 |
Tev post jest ( wdg. mnie ) ciekawy i każdy szanyjący się szaman będzie go czytał bo to ważny alement w życiu szamana.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie GMT + 13 Godzin
| |